Moja prasa

[Askaro]

Witam,
Jestem nowym forumowiczem i korzystając z okazji chciałbym pozdrowić tak licznie zgromadzoną na tym zacnym forum brać winiarską.
Razem z kolegą od jakiegoś czasu produkujemy różne wina praktycznie z wszelkich dostępnych surowców, od jakiegoś czasu planowaliśmy budowę prasy, po poszukiwaniach trafiliśmy na to forum i zainspirowani projektami tutaj zgromadzonymi zbudowaliśmy zamieszczone poniżej cudo (przepraszam za jakość zdjęć ale to z telefonu i w słabym świetle). Prasa dopiero w sobotę przejdzie chrzest bojowy ale jesteśmy dobrej myśli.
Łączny koszt wykonania nie przekroczył kwoty 200 złotych pojemność pracy wynosi około 20L.

[Apolinary.Koniecpolski]

Witaj.

Jakiej stali użyliście?

[Askaro]

Profil stalowy 30x30x3 na konstrukcję, wanna i obręcze kosza z blachy KO 1,5mm.

[Maciej]

Stal wygląda na zwykłą czarną - jeśli tak, to niestety, źle. Sama konstrukcja wydaje sięok do owoców miękkich - winogrona wytrzyma na pewno, bo winogrona tłoczy się delikatnie z zasady. Boję się, że tłoczenia np dzikiej rózy prasa nie zniesie.

[EDIT] Aaa! Jeśli KO, to ok.

[Askaro]

OK wytrzymałość czy OK ze kwasówka? mam nadzieję, że 2xOK

[Maciej]

Ok, że kwasówka - moszcz owoców jest kwaśny, więc czarna stal korodowałaby szybko, a moszcz po tłoczeniu zawierałby sporo żelaza.
Co do wytrzymałości - sam sprawdzisz. Owoce miękkie wytłoczysz spokojnie. Z twardymi, w rodzaju dzikiej róży czy jabłek możesz mieć kłopot. Widziałem wygięty, po tłoczeniu róży, profil bardzo solidnej prasy. No i śruba (jeśli dobrze widać - ze zwykłym metrycznym gwintem i niezbyt dużej średnicy) nie wytrzyma - pod dużym naciskiem zerwie się gwint w nakrętce, na śrubie, albo śruba się wypaczy.

[Askaro]

No właśnie ta śruba to problem, trapezowe są koszmarnie drogie, na pierwszy ogień nie będę jej przeciążał zobaczymy jak się sprawdzi jeśli będą problemy to po prostu kupię trapezową śrubę i wymienię górną poprzeczkę na mocniejszą.

[DarekRz]

A złomowiska nie masz w pobliżu? Śruby trapezowe wystepuja w niektorych maszynach rolniczych i w wielu tokarkach. Śruba akurat może byc czarna - i tak nie styka się z moszczem

[Apolinary.Koniecpolski]

Ciężko dorwać na tyle długie (co innego imadło, co innego prasa...).

[Askaro]

Niestety nie mam złomowiska pod ręką ale wiem gdzie dostać nową trapezową fi24 za około 100zł ale to połowa kosztów całej prasy

[Maciej]

W sumie, jakby to powiedzieć... Mam śrubę z gwintem (chyba) prostokątnym. Solidną, z równie solidną nakrętką, odczyszczoną i (chyba) chromowaną. Szykowałem sobie na praskę, a tu nagle kupiłem prasę hydrauliczną.
W sumie jakby ktoś chciał, to mogę odstąpić za coś fajnego

[Tadeusz]

Zamieściłem kiedyś fotki mojej prasy (jak jeszcze mogłem) ,Którą sam skonstruowałem i przez jakiś czas modernizowałem. Z mojego doświadczenia wynika że śruba z gwintem metrycznym jest niepraktyczna i uciążliwa w użyciu (mały skok). Zdobyłem śrubę z gwintem trapezowym dł. ok 41 cm. (potężna) i po wzmocnieniu ramy 2-ma kątownikami 45x45 x3,5 mm, wyciskam bez problemu jabłka ,aronię a o winogronach już nie wspomnę. Kosz zrobiłem z klepek jesionowych a obręcze z kwasówki. tacka z nierdzewki.
Naprawdę rewelacja , Maciej ma rację że konstrukcja musi być mocna bo ja wygnie siła nacisku na dno prasy. Pzdr.

[Askaro]

Maćku, jaką ma długość posiadana przez Ciebie śruba? I co rozumiesz przez "coś fajnego"? Prawdopodobnie byłbym nią gorąco zainteresowany

[Maciej]

Wysłane przez Askaro
Maćku, jaką ma długość posiadana przez Ciebie śruba?

Zmierzę w domu i dam znać.

I co rozumiesz przez "coś fajnego"? Prawdopodobnie byłbym nią gorąco zainteresowany

Coś fajnego do wina. Sam nie wiem co
Zamailuj do mnie, nie sądzę, żebyśmy mieli kłopot z dogadaniem się, jeśli tylko śruba Ci podpasuje.

[Askaro]

Jako mało zaawansowany amator nie wiele pewnie mam przedmiotów związanych z wytwarzaniem wina, może jedynie drożdże szwedzkie ale nie wiem czy Cie zainteresują.

[Skrzych]

Łyżka dziegciu:

Nie wiem, jakie jest mocowanie poprzeczki (elementu z nakrętką śruby) do pionowych słupków, ale jeżeli są to śruby z nakrętkami, to należy pozbyć się tych nakrętek a pozostawionych śrub używać jako zwykłych przetyczek.

Dlaczego?

Dlatego że kosz jest za wysoki.
Na dzień dzisiejszy nie mam pojęcia jak będzie wyglądał załadunek kosza przy tak zamocowanej poprzeczce i jak na Boga-Ojca włożysz tam tłok.
Ponadto podczas tłoczenia zawsze występują nieprzewidziane okoliczności wymagające interwencji wewnątrz kosza. Tymczasem fizycznie brakuje ty miejsca aby cokolwiek zamieszać w środku kosza; wszak najpierw trzeba wyciągnąć tłok, a żeby go wyciągnąć trzeba dość solidnie wykręcić śrubę aby mieć ku temu miejsce... Przy przetyczkach ten kłopot odpadnie - odkręcasz nieco śrubę, wyciągasz przetyczki i wyciągasz z kosza śrubę razem z poprzeczką a następnie tłok i wułala

O śrubie metrycznej wobec pewnych ustaleń z Maciejem pisać już nie będę. Ku rozwadze przyszłych budowniczych napisze tylko, że praktykowałem z metryczną i muszę stwierdzić, że posiada ona takie wewnętrzne "fuj", co całkowicie dyskwalifikuje ją w prasach, no chyba, że miniaturowych o pojemnościach rzędu 5l. I nikt mnie nie przekona, że białe jest białe a czarne jest czarne...

Krzysztof

[Askaro]

Śruby a przetyczki mała różnica, nakrętkę odkręcić to przecież chwila. Poza tym jest to konstrukcja prototypowa - wszystkie błędy wyjdą w praniu, potłoczymy i zobaczymy - jeśli zaistnieje konieczność wymiany śruby nie ma sprawy - obciąć kosz też nie problem jeśli okaże się to konieczne.

Co do załadunku ja sobie to wyobrażam przy zdjętej poprzeczce z tłokiem, po załadowaniu pracy zakładam górę i kręcę ile sił w rękach aż pocieknie soczek albo coś pęknie

[Skrzych]

Wysłane przez Askaro
Śruby a przetyczki mała różnica, nakrętkę odkręcić to przecież chwila. <ciach>

Dlatego też napisałem o pozbyciu się nakrętek - mając na myśli nakrętki dokręcone "na maksa" - sorki moja niedokładność wypowiedzi

Wysłane przez Askaro
Co do załadunku ja sobie to wyobrażam przy zdjętej poprzeczce z tłokiem, po załadowaniu pracy zakładam górę i kręcę ile sił w rękach aż pocieknie soczek albo coś pęknie

W tym jest ambaras, że nasze wyobrażenia to jedno, a real to drugie... Z własnej praktyki sądzę, że bardzo szybko przekonasz się do zastosowania worka wewnątrz prasy - albo zakupionego (np. w Biowinie czy w Browamatorze) czy tez sprokurowanego własnym sumptem (ja mam zszyte dwie pieluchy wzdłuż trzech krawędzi) a wtedy zaczyna się jazda - bo to worek wychodzi jednym bokiem i klinuje tłok, a to trzeba przemieszać zawartość wora coby dokładniej wycisnąć...
Tak więc dobry dostęp do wnętrza kosza to połowa sukcesu w wyciskaniu.

Niejako przy okazji podpowiem konieczność zbudowania (o ile jest taka możliwość) drugiego kosza o połowę mniejszego - doskonale się sprawdza przy mniejszych nastawach.

Krzysztof

[Askaro]

Worek jak najbardziej jest planowany. Moje doświadczenie tłoczenia obecnie=0 ale mam zamiar szybko nadrobić straty, na sobotę bądź niedzielę planuję tłoczyć winogrona - na początek coś łatwego - zobaczę co jest złe i będę modyfikował aż do osiągnięcia możliwie najlepszego narzędzia.

Przy okazji dziękuje wszystkim za uwagi