pare pytań co do zlewania

[daro_]

Witam wszystkich. Z góry przepraszam jeżeli ten temat już się pojawił. M am pytanie co do tego po co zlewać miód i kiedy to robić np w przypadku trójniaka. Czy jest to konieczne? I jak przechowywać zlany miód i czy można połączyć miody z kilku zlań?

[Mortern]

daro_ polecam lekturę Cieślaka oraz naszego forum. Cieślaka dość łatwo kupić w formie papierowej i nie powinien kosztować więcej niż 3 kg miodu(kupionego po bardzo atrakcyjnej cenie), czyta się go bardzo przyjemnie i znajdziesz tam odpowiedzi na znakomitą większość swoich pytań.

Miód lub wino zlewamy po fermentacji, żeby miód lub wino miało smak wina lub miodu, a nie cukrówki na drożdżach piekarskich. Kiedy zlewać? jest o tym już na forum.
jak przechowywać zlany miód ? jest również - np. w szkle z minimalnym dostępem powietrza.
czy można połączyć miody z kilku zlań? - kupaż( o ile dobrze zrozumiałem Twoje pytanie) jest dozwolony.

[Maciej]

Wysłane przez Mortern daro_ polecam lekturę Cieślaka...

Chyba raczej Ciesielskiego. "Miodosytnictwo" to elementarz, bez lektury którego nie bardzo wyobrażam sobie nawet początków przygody z miodami. Jest jeszcze kilka pozycji, choćby "Miody pitne i pitne miody owocowe" Modrowskiego, "Miody Pitne" Rogali, "Wyrob miodow pitnych" Webera, "Wina i miody owocowe" Nowinskiego, "Wino-Miód pitny-Ocet owocowy w każdym domu z własnych surowców" Rudego, "Wina owocowe i miody" Niklewicza - jednak wszystko to pozycje wtórne, często po prostu przepisane, i to z pomyłkami (!?), z Ciesielskiego.

Co najciekawsze: wszystko, co wyżej, jest w dziale "Literatura, linki" na naszym forum.

[Yabber]

Poczytaj tematy zawarte w poniższym linku. Naprawde warto!!
http://www.wino.org.pl/forum/showthread.php?tid=9150 Kolega Moon zebrał wszystko co potrzeba, w celu pomocy "młodym" winiarzom i miodosytnikoom.
Co do twojego pytania. Tak, zlewa się kilkakrotnie miód z nad osadu. Pierwszy raz po okresie burzliwej fermentacji a kolejne w miare klarowania miodu i wytrącania się osadu.
Przechowywać najlepiej w szkle, kamionce lub w dębowych beczkach w temp. raczej zdecydowanie niższej od pokojowej. Mieszanie czyli kupaż jak najbardziej można robić, z tym, że raczej nie mieszajmy półtoraków lub dwójniaków z czwórniakami czy trójniakami bo to barbarzyństwo

[daro_]

Jestem wdzięczny za okazaną pomoc. To niezwykłe ale czuje się jakbym wstępował do wielkiej rodziny

[Tadeusz]

No widzisz! aż miło poczytać. Takie słowa na dzisiejsze "szubrawe" czasy są jak co najmniej dobry trójniak.....